Na patelni z rozgrzaną oliwą z oliwek i masłem zeszkliłem pół posiekanej drobno średniej wielkości cebuli wraz z ząbkiem czosnku. Następnie dodałem puszkę tuńczyka w sosie własnym (w kawałkach, nigdy rozdrobniony!) i przesmażyłem przez chwilkę. Całość podlałem odrobiną białego wina, a kiedy już się zredukowało dodałem słuszną ilość soli i świeżo zmielonego pieprzu oraz łyżkę przecieru pomidorowego. Na koniec wlałem 200 ml słodkiej śmietanki 30% a kiedy wszystko się połączyło i sos nieco zgęstniał przelałem go do garnka z dopiero co odcedzoną porcją ugotowanego tagliatelle. Mocno zamieszałem i przerzuciłem tak powstały makaron na talerze. Lubię to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz